
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoJeszcze nie tak dawno jedna z ulic w Chojnicach nosiła nazwę "14 lutego", na pamiątkę wydarzeń w lutym 1945 r., kiedy miasto zostało zdobyte przez Armię Czerwoną.
Rynek w Chojnicach po przejściu ofensywy Armii Czerwonej, źródło: Chojnice. Dzieje miasta i powiatu, pod red. S. Gierszewskiego, Gdańsk 1971, s. 270
Świeżo mianowany starosta chojnicki Tadeusz Rześniowiecki, który przyjechał do miasta pod koniec lutego 1945 r. określił w raporcie działania wojsk radzieckich w Chojnicach mianem przejścia przez miasto "żelaznej miotły" wskazując, że zniszczeniu uległo 60% zabudowy. Co prawda Rześniowiecki nieco przeszacował poziom zniszczeń, niemniej centrum miasta było zniszczone w znacznym stopniu. Dość powiedzieć, że na Starym Rynku ocalała jedynie północna pierzeja z ratuszem, a gotycki kościół farny został ostrzelany pociskami zapalającymi.
Odcinek 34. "Żelazna miotła", czyli jak Rosjanie zdobywali Chojnice w lutym 1945 roku
Słuchaj w: