
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoW klasyfikacji klubowej chojniczanie zajęli drugie miejsce w Polsce.
Zaledwie o jeden punkt Fight Club Koszalin wyprzedził Boxing Team Chojnice w klasyfikacji klubowej Mistrzostw Polski Młodzików w Boksie. Chojniczanie wrócili z imprezy w Jedwabnie z sześcioma medalami, choć nie udało się wywalczyć żadnego złota.
Srebrne krążki zdobyły Wanessa Gruchała (w wadze do 46 kg), Zuzanna Ligman (w wadze do 48 kg) i Marta Faryno (w wadze do 70 kg). Z brązowymi krążkami wróciły Julia Wałdoch (waga do 51 kg), Aleksandra Kapischka (waga do 64 kg) oraz Filip Dulski (waga do 46 kg). Mikołaj Zimorski zakończył rywalizację na ćwierćfinałach.
"Patrząc przez pryzmat trenerski i przez moją ambicję, pozostaje niedosyt. Ale gdy głowa jest chłodna, dobrze, że mamy drugie miejsce w Polsce" - mówi Weekend FM trener Boxing Team Chojnice Marcin Gruchała, prywatnie ojciec Wanessy.
- Cieszę się, że jest srebrny medal, ze względu na to, żeby się w głowie nie poprzewracało. Jesteśmy w czołówce, to jest fajne, stąd bardzo blisko do tytułu najlepszego klubu w Polsce, ale jeszcze musimy popracować. Niech dzieci też wiedzą, że trzeba cały czas wiele pracy, wysiłku i innych rzeczy dołożyć, żebyśmy byli najlepsi z najlepszych.
Marcin Gruchała
A dłuższego materiału o medalistach z Boxing Team Chojnice, ale też Gardy Bytów wysłuchacie w piątek w "Sportowym Weekendzie" .
Słuchaj w: