
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoApel poparł również wójt.
Rada Gminy Koczała apeluje o przywrócenie co najmniej 12-godzinnego dyżuru karetki w ich miejscowości. Pismo w tej sprawie trafiło do wojewody pomorskiej Beaty Rutkiewicz. W połowie ubiegłego roku ambulans stacjonujący w koczalskiej remizie OSP przeniesiono do Przechlewa. Samorządowcy z gminy Koczała chcą, żeby karetka znów działała na ich terenie. I nie wskazują, czy ma się to odbyć kosztem innej gminy.
- Jako że minął już umowy okres 6 miesięcy od momentu wydania przez panią decyzji odnośnie przeniesienia karetki z gminy Koczała do gminy Przechlewo, który pokazuje, że brak karetki na terenie naszej gminy znacznie opóźnia dojazd do osób poszkodowanych, wójt, Rada Gminy oraz mieszkańcy oczekują jasnej odpowiedzi wraz z uzasadnieniem opartym o dane statystyczne co do dalszego stanowiska pani wojewody w kwestii opieki medycznej w naszym regionie.
Przemysław Kruk
Treśc pisma odczytał przewodniczący Rady Gminy Koczała Przemysław Kruk.
Apel poparł również wójt. "Na spotkaniu z panią wojewodą zostaliśmy poinformowani, że temat wróci na początku roku, bo czas od lipca do końca roku miał być okresem kontrolnym" - mówi Grzegorz Pietrzak. I dodaje, że z pierwszych danych wynika, że po wprowadzonych zmianach czas dojazdu do poszkodowanych z gminy Koczała wydłużył się.
Słuchaj w: