
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWarszawa. - Słowa Władimira Putina o tym, że Rosja zbroi się i de facto przestawiła się na tryb wojenny są prawdziwe - oświadczył w czwartek premier Donald Tusk na wspólnej konferencji z premier Łotwy w Warszawie. Jak mówił, nie tylko "agresywną retorykę", ale także decyzje, które prezydent Rosji zapowiedział w tym wystąpieniu "trzeba traktować śmiertelnie serio".
- Słowa Putina o tym, że Rosja zbroi się i de facto przestawiła się na tryb wojenny i całą gospodarkę przestawiła na tryb wojenny, te słowa są prawdziwe. To nie tylko agresywna retoryka, ale decyzje, jakie zapowiedział w tym wystąpieniu prezydent Putin, dotyczące zwiększenia samowystarczalności Rosji, przestawienia gospodarki na tryb wojenny i unowocześnienia sił zbrojnych Rosji, to wszystko trzeba traktować śmiertelnie serio - powiedział szef polskiego rządu.
Tusk podkreślił, że "Europa musi zrozumieć, że to, co ten nowy wyścig zbrojeń, jaki narzuca Rosja światu i agresja rosyjska na Ukrainie muszą spowodować przebudzenie we wszystkich stolicach europejskich. Unii Europejskiej jako całości, jako europejskiej części NATO". Jak mówił, Europa "musi wreszcie podjąć decyzje, które zrównoważą potencjał militarny Rosji i które spowodują, że Europa będzie nie gorzej, a lepiej uzbrojona i przygotowana do złych scenariuszy niż Rosja".
Premier stwierdził, że to "absolutnie staje się potrzebą chwili" i to, co Rosja usłyszała od Putina, potwierdza tylko "tę absolutną konieczność".
Słuchaj w: